Thai Views vol.2

25 Mar

More pics from Pak Nam Pran beach, monkey mountain near Hua Hin and bike trips.

P1060605

P1040431

P1060044

P1040580

P1060463

DCIM100GOPROG0050519.

DCIM100GOPROG0050519.

DCIM100GOPROG0050528.

DCIM100GOPROG0050528.

DCIM100GOPROG0300488.

DCIM100GOPROG0300488.

P1040260

P1070591

P1070879

P1040192

P1040238

P1060075

P1060447

Thai Views

23 Mar

Weather is fantastic here- it’s hot and windy all the time. We did a lot of trips around Pak Nam Pran (where we’re staying) and Hua Hin.

P1040749

Unfortunately I injured my ribs a little so I’m forced to stay off the water for now. It’s a pity because conditions are amazing. On the other hand food is my new passion and if I have to wait to get well there is no better place than Thailand. Love it here!

P1040700

My goal is to get back on the water for last few days to film more in these thai spots- they are great for freestyle and I’m so sorry now that I didn’t spend more time filming in the begining. Keep your fingers crossed

 

instagram pictures

10 Mar

So far I’ve had very good conditions here. After it started blowing it got better and better every day and I’m riding on 11m quite often.

It’s a cool spot but you have to be well powered and watch out for tides because currents can be really strong here. I strugled with it during first sessions but slowly I’m getting used to it and riding gives me more fun now.

On the other hand I feel like a concrete block after winter. No worries though- I’ll get back in shape in no time.

P1040473

P1040588

P1040412

Philippino story RedBull link

10 Mar

Do poczytania ze stronki redbulla:

http://www.redbull.com/pl/pl/stories/1331781242155/co-slychac-u-marka-rowinskiego-relacja-z-filipin

DCIM104GOPRO

DCIM104GOPRO

Video

Philippines

5 Mar

Here you have a little video from CWC, Philipines

late February update…

4 Mar

Hi there!

I got kind of lazy here in Asia. Few days ago we arrived in Thailand. We’re going to stay here one whole month so I’m very happy. We rented a nice little bungalow, cool bike to move around here and the forecast for kiting is looking really good now.

…but first let’s go back to what happened in February.

I came to Bangkok first for one week of some sightseeing and pure “touristic actievities”. It was a good move because Bangkok turned out to be an amazing city and everyday we could see something unique here.

The food in Thailand is just perfect so after quite dull winter months in Poland eating and walking around the city was a huge treat for us. If you ever visit Thailand spend few days in Bangkok first- you can trust me on this.

Later on we booked flights to the Philippines and went to the legendary CWC cable park. We arrived in Manila in the morning and took a bus to Naga which was something like 390km away. First big diffrence we noticed were roads which are pretty bad there, actually awful- it took us 11 hours to get to Naga. Moreover I was really pissed in the begining because the bus we choosed had such aircon that you could think they want to fight climate warming with the fuc**** thing… In the end we spend next day in bed and just went for a little walk to see the cable.

P1030616

It’s pretty impresive- so many obsticles and big plaza with 2.0 systems and crazy setups. I started riding next day eager to try everything and throughout my whole 2 weeks there I hit some of these obsticles just 1 or 2 times because you could choose so many diffrent lines there!

P1020705

P1010278

P1020735

The other day we got really suprised because weather changed in the morning, it started raining and for the rest of the day it was pooring. Everything was wet, people were riding cable in rain and strong gusts of wind and in the evening we came back to our damp room complately soaked. I’ve never seen this in Thailand or Vientam but apparently it was nothing strange there in CWC. So if you ever go there (espacially around this time when raining season starts) be prepared for many days like this.

I was a bit suprised about it because I’ve always watched movies from CWC when it was sunny and just perfect- during 2 weeks there we had maybe one week of such weather. But when it was all right views here were just MARVELOUS !!! It’s so green and the sky looks great- these sights and colors are breathtaking for sure. Just take a look:

P1030729

P1020375

P1030798

P1030743

P1020486

 

I will keep you posted with more photos and stories about February soon.

Bangkok

8 Feb

Our first days in Bangkok. It’s been great so far even though we are lost most of the time. We’re staying here till Thursday and then going to CWC in the Philippines.

P1000136

P1000147

P1000153

P1000187

P1000292

P1000301

P1000318

P1000480

P1000488

 

GoPro delivery

29 Jan

Hi there!

I’m very happy to say that for my trip to Asia I will be armed in new gopro cameras thanks to OMT-freeway-Polska.

Hope to get amazing shots with this stuff !!!

gopro-logo

my article from redbull.com/pl/

12 Jan

you can find the article here (it’s only in Polish):

http://www.redbull.com/pl/pl/stories/1331766376212/marek-rowinski-podsumowanie-roku-kitesurfing-freestyle

Na pierwsze pływanie w 2015 musiałem trochę poczekać, bo po jesiennej stagnacji Boże Narodzenie spędziłem rodzinnie w domu, a na Sylwestra pojechałem w góry pierwszy raz od ładnych paru lat, więc jakoś nawet nie żałowałem, że nie ma mnie na wodzie. Z drugiej strony pakując torby w lutym na wyjazd do Egiptu nie mogłem się naprawdę doczekać. Zdecydowanie bardzo podkręcały mnie wszystkie filmiki od topowych chłopaków, bo widziałem, że poziom idzie cały czas mocno w górę. Sam pogodziłem się, że nie będę nigdy w takiej formie (pod kątem zawodów, skuteczności tricków) przez moje studiowanie, ale obiecałem sobie kiedyś po moim 3 miesięcznym pobycie w Brazylii w 2012 roku, że chcę pływać na tyle dobrze, żeby chociaż nadążać za tym co robi światowa czołówka. Jak dotąd szło mi nawet nieźle. Były te kiepskie momenty na początku sezonu i zawsze musiałem się trochę rozkręcić po dłuższych przerwach, ale co roku pod koniec wakacji mogłem z czystym sumieniem stwierdzić, że ciągle robię duży progres i jestem z siebie po prostu zadowolony. Zacząłem pływać na kajcie w 2006 roku i po 10 latach sprawia mi to cały czas tak samo dużo przyjemności, co według mnie jest totalnie niesamowite. Jak na razie nie widzę końca.

Wracając do roku 2015 zaliczyłem w lutym i marcu dwa wyjazdy do Egiptu, gdzie tradycyjnie byłem gościem ekipy RedSeaZone i Sliders za co jestem im bardzo wdzięczny. W międzyczasie spotkała mnie cała absurdalna sytuacja z SU-2, co sporo mnie nauczyło o ludziach. Zostałem wykopany z ich teamu, odbyłem kilka bardzo ciekawych rozmów i wyciągnąłem wnioski- był to chyba jeden z ciekawszych momentów związanych z kajtem jaki przeżyłem.

Na szczęście wszystko ułożyło się po mojej stronie i z coraz gorszej współpracy z SU-2 trafiłem prosto do teamu international Shinn Kiteboarding, co jest dla mnie na pewno wydarzeniem sezonu.

Później zaczęliśmy zawody w Polsce, była okazja znowu zobaczyć się z chłopakami z naszego podwórka i zaplanować wakacje. Po raz kolejny postanowiłem odwiedzić Turcję i mój ulubiony spocik w Europie. To jest niesamowity „playground” z idealnym pływaniem. Codziennie po śniadaniu rozkłada się sprzęt czekając na pierwszą falę termicznego wiatru i bez żadnych kompromisów idzie się odhaczać kolejne tricki z listy. W te wakacje też wypełniałem swoją listę takimi bangierami jak Slim 7 i KGB double grab, a dbl Sbendy 3 robiło się codziennie na rozgrzewkę. Oprócz czysto egoistycznego niszczenia na wodzie zajmowałem się też treningiem obiecującej młodzieży. Zaczyna mi się to coraz bardziej podobać i cieszę się, że mogę robić coś tak wartościowego i równocześnie nie jechać na taki wyjazd jak do zwykłej „roboty”.

Kolejnym fajnym epizodem w tym sezonie była sesja Shinna na Fuercie. Polecieliśmy tam razem z Mlecznym na bardzo intensywny tydzień kręcić promo na 2016. Poznałem wtedy resztę teamu i w końcu trochę lepiej samego bossa Marka Shinna. Wyjazd był naprawdę super, także już nie mogę się doczekać kolejnego w przyszłym roku.

Pod koniec wakacji bujałem się jeszcze trochę po naszych domowych spocikach. Najwięcej oczywiście pływałem w Rewie. W październiku udało mi się znowu pojechać do Elgouny na KiteJamboree i trochę wspólnych sesji z Maćkiem Lewandowskim. Jak w marcu poległem w finale z Eudazio, to teraz udało mi się przy jego nieobecności  „pozamiatać” całe zawody. Ze strony technicznej tego wyjazdu zaliczyłem sporo nowych rzeczy- kilka tricków z toeside, wylądowałem w końcu dbl halfcaba i miałem wysokie loty przy BJ5. Niestety bardzo chciałem rozdziewiczyć w tym sezonie BJ7 i jadąc w październiku do Egiptu byłem pewien, że to ten moment, ale w końcu mi nie siadł. Może miałem za mało dni z mocnym wiatrem na 11… no cóż.

Pewnie nie powinienem tego pisać ze względu na sponsorów, ale nigdy jeszcze nie spędziłem tak mało czasu na wodzie jak w tym roku. Na wiosnę nie trafiałem w prognozy, a wyjazdy i zawody tak się zazębiały, że traciłem przez to wiele dni. W czerwcu na przykład pływałem tylko raz oprócz startów na Fordzie. Znaczący wpływ na to miały też moje studia architektury. Najbardziej żałuję, że przez poprawki we wrześniu nie mogłem pobawić się wystarczająco ze świeżym setem Chaosów.

Jestem przeszczęśliwy z nowych latawców! Opływałem je sobie już dobrze i jest to strzał w dziesiątkę, że Cabrinha zdecydowała się totalnie zmienić Chaosa na przyszły rok.  Mamy w końcu prawdziwego C-shape i wszystko jest perfekt. Od razu mam dzięki temu trochę więcej swobody w powietrzu i czuć ogromną poprawę w każdym ważnym aspekcie do freestylu.

Tak od serca mógłbym podsumować sezon 2015.

Mimo, że już dawno temu zakończyłem tegoroczne pływanie ostatnio dzieje się u mnie bardzo dużo. Miałem intensywny semestr i niecałe dwa tygodnie temu oddałem mój projekt dyplomowy. Sesja poszła gładko i ostatni egzamin inżynierski czeka mnie pod koniec stycznia. Także jestem teraz wniebowzięty i zaczynam planować sobie nadchodzące wyjazdy. Kolejny rok będzie wyjątkowy, bo nie zaczynam od razu magisterki i razem z moją dziewczyną lecimy w lutym na 3 miesiące do Azji. Chcę oczywiście dużo popływać- ustawiam się z Lewandowskim żeby uderzyć w końcu jakieś falki na Filipinach. Odwiedzimy też kabel na CWC i ja prawdopodobnie będę brał udział w zawodach KTA w Tajlandii. Po powrocie do Polski nie będę pewnie długo siedział w domu. Chciałbym szczególnie spotkać się znowu z chłopakami ze światowej czołówki i razem pokatować. Zwieńczeniem roku byłby wyjazd do Brazylii, o którym marzę już od dawna. Jeżeli uda się to zrealizować to osiągnę tam pewnie szczyt formy jakiego nigdy sobie nawet nie wyobrażałem.

Trzymajcie więc kciuki, bo rok 2016 będzie dla mnie na pewno przełomowy.

 

 

Video

kitejamboree freeride

13 Nov

Watch my new video from Egypt! Lot’s of positive vibes for all of you. I will write something about it soon.

if you like HD version then go directly to my vimeo channel as I’m not able to share the video in the best quality here. I guess they don’t care anymore unless you pay…